Turystyka??????

Mam pytanie. Czy nasza Komisja TURYSTYKI KOLARSKIEJ nie zamieniła się przypadkiem w Komisje WYSCIGóW KOLARSKICH??? To co teraz się dzieje to typowy wyścig "szczurów". Moim zdaniem jest potrzebna zmiana regulaminu i systemu punktowania wycieczek

Czekam co konkretnie proponujesz.

Konkretne propozycje to:
Za przejechanie 15km-1pkt
Za przejechanie 50km i więcej-2pkt.i na tym punktacja się kończy.
Jeśli pomysł się nie podoba to od razu podzielcie komisje na turystyczna i wyścigową.
Pozdrawia kolarz TURYSTA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja też uważam, że potrzebne są zmiany, proponuje aby zlikwidować wymóg że w wycieczce (takiej za którą są przyznawane punkty na najaktywniejszego przodownika i kolarza) musi być minimum 3 Sokołów. Czymże lepsza jest wycieczka w której bierze udział 3 członków PTTKa od tej w której bierze udział jeden członek PTTKa i 2 osoby niezrzeszone?
Uważam, że PTTK (czyli my) powinien robić wycieczki nie tylko dla swoich ale też dla szerszej grupy ludzi.

Osobiście czuje się przez to sytuacje pokrzywdzony ponieważ gdyby uznawać wycieczki bez Sokołów to byłbym jednym z średnio aktywnych przodowników, a tak jestem niby najmniej aktywnym przodownikiem.

Nie masz racji ponieważ konkurs nazywa się najaktywniejszy kolarz "Sokoła" co powoduje że powinno być 3 sokołów. Już to kiedyś przerabialiśmy i po to zostało tak uchwalone by na koniec sezonu na tej liście nie było 200 osób z czego tylko 50 z sokoła. Tak niestety kiedyś bywało. Jeżeli chodzi o punkty to jestem zdania że tak jak jest to jest dobrze. Myślę że jeżeli ktoś chce wygrać to i tak musi poświęcić na to cały sezon i jeździć bardzo intensywnie. Przypuszczam że gdyby punktację zrobić tak jak proponuję WIATR to czołówka i tak wyglądałaby dokładnie tak samo.
Chcąc wygrać trzeba jeździć bardzo dużo!

W naszej Komisji są osoby które jeżdżą tylko i wyłącznie na punkty a TURYSTYKA jest u nich na drugim miejscu. Punkty to dodatek za jazdę i aktywność TURYSTY ale niektórzy w naszej Komisji o tym zapomnieli. Dlatego proponuje zmiany. Jeśli macie jakieś inne propozycje zmian to napiszcie o tym. Pozdrawiam.

boko napisał:

Nie masz racji ponieważ konkurs nazywa się najaktywniejszy kolarz "Sokoła" co powoduje że powinno być 3 sokołów.

Nie do końca mnie zrozumiałeś, nie chodzi mi o tym aby w naszych klasyfikacjach uwzględniać osoby z poza sokoła. Mi chodzi o to aby uwzględniać te wycieczki, w których biorą udział mieszane składy. A to jest coś zupełnie innego.

Żeby jeździć intensywnie i wygrać trzeba cały swój wolny czas poświęcić na jazdę rowerowa.Chyba że się jest emerytem albo się mieszka na blokach to wtedy jest szansa na zajęcie miejsca w czołówce.A przecież turystyka to też zwiedzanie ciekawych miejsc których u nas nie brakuje.W przypadku zdobycia 4pkt w ciągu jednego dnia nie ma czasu na zwiedzanie.I GDZIE TU TURYSTYKA BOKO?

To wszystko zależy tylko od chęci, sam robiłem nawet ponad 200 km. i był czas na zwiedzanie ale nie o to mi chodziło. Chciałem powiedzieć że każdy ma swoje rozumienie turystyki, dla jednych to sama jazda na rowerze, dla innych zdobywanie różnych odznak a dla jeszcze innych to zwiedzanie jednego obiektu przez kilka godzin, no i są jeszcze tacy co tylko zbierają pieczątki na odznaki.
Każdy robi to jak uważa.
Teraz o punktach. Zmiana punktacji nie zmieni układu czołówki już to chyba mówiłem, ponieważ ci co prowadzą jeżdżą zdecydowanie najwięcej więc obojętnie jak by nie punktować to i tak będą prowadzić. Moja propozycja byłaby trochę inna a mianowicie przez cały rok nie publikować wogóle klasyfikacji i dopiero na zebraniu w listopadzie każdy dowie się ile ma punktów. Wiem że niektórzy liczą swoje punkty na bieżąco ale nie znając punktów innych na niewiele im się to przyda.

Jeszcze o wycieczkach. Cały regulamin został stworzony głównie po różnych doświadczeniach z kilku poprzednich lat funkcjonowania klasyfikacji najaktywniejszego kolarza. Po pierwsze naszym zamiarem było aby kto się utożsamia z nami i jeździ żeby się do nas zapisał. Po drugie i to chyba najważniejsze chcieliśmy uniknąć sytuacji że w czołówce jest ktoś kogo nikt nigdy nie widział na oczy. Czasami tak się właśnie zdarzało. Gdyby zrobić tak że jest 1 Sokół i reszta obca to wydaje mi się nie ma większego sensu. Wszystkie nagrody w najróżniejszych kategoriach są z pieniędzy naszego oddziału więc powinny trafić w ręce naszych członków.

Dobrze, że w naszym klubie coś dla siebie znajdą i miłośnicy rodzinnych wycieczek z ogniskiem, których jest sporo, i amatorzy wielodniowych wycieczek, i tacy którzy się koncentrują na walce o puchar burmistrza. Przy okazji zdobywają też różne odznaki, tym samym "pracując" na naszą pozycję w Polsce. No i walka o puchar to nasza tradycja!
ALE
Nie podoba mi się bardzo to, że rywalizacja przybrała taką formę, że jedni członkowie robią wycieczki w tajemnicy przed drugimi. Że patrzą na siebie z zawiścią.
Częsta rozmowa: "Masz trzeciego do wycieczki?" "Tak, jest nim xxx" "Ech, a nie może to być ktoś inny?" no i takie myślenie "albo jesteś z nami albo z nimi"
No i sama taka wycieczka to tylko jazda po pieczątkę a następnie pilnowanie, żeby na liczniku jak najszybciej pojawiło sie 51 czy 101 km. No i jeden z naszych kolegów stracił zdrowie prawdopodobnie przez tą rywalizację Sad

Inni też coś stracili przez tę ostrą (czasem wręcz absurdalną) rywalizację ale nie wypada tu o tym pisać.
Myśle, że paru uczestników forum pamięta, jak było 10-15 lat temu. Może nie byliśmy najlepszą sekcją w Polsce, nie zdobywaliśmy tylu odznak ale byliśmy czymś na kształt wielkiej rodziny. O planowanej przez kogoś wycieczce wiedzieli WSZYSCY.

Dla mnie jazda na rowerze to zdobywanie odznak,zwiedzanie miejsc znanych i nieznanych więc punkty schodzą na dalszy plan bo nawet nie mam ich tak dużo.Ale obserwuje ten "wyścig szczurów" i zastanawiam się gdzie podziała się ta fajna rodzinna atmosfera klubowa?Może zmiana punktacji pokazałaby komu zależy tylko na punktach a kto preferuje prawdziwa turystykę?

Jeżdżę w SOKOLE już od kilku lat i nie pamiętam aby było w nim tyle wrogości i nieżyczliwości co teraz Sad

Smuci bardzo taka sytuacja. Moim zdanie powinni zająć się tym nasi prezesi ponieważ jeśli nadal tak będzie się działo to obawiam się że z SOKOłA poodchodzą PRAWDZIWI TURYśCI a tego byśmy nie chcieli. To nasz 20 sezon i nie tak go sobie wyobrażałem. Sad

ja w chwili obecnej dałem se już spokój z większością klubowych ognisk i wycieczek (jeżdżę na święta, maraton etc.) i jeżdżę ze znajomymi z liceum, na zdobywanie odznak co prawda jest mniej czasu (moi znajomi ich nie zdobywają), ale można sobie pogadać po drodze i nikt nie patrzy na to czy jest nas 2, czy 3 czy 6, nikt nie patrzy też czy przekroczyliśmy 51km, bo to też dla nas bez znaczenia

Wiec jest pytanie. Co zrobią nasi "szefowie" by do naszego klubu znów wróciła przyjazna atmosfera i aby TURYSTYKA znów stała się ważniejsza od ścigania o punkty????????????? A może im to pasuje by członkowie Komisji Turystyki Kolarskiej SOKół byli skłuceni???????